niedziela, 18 lutego 2018

ROK 2009 ROKIEM KRYZYSU CZY PRZEŁOMU?

ROK 2009 ROKIEM KRYZYSU CZY PRZEŁOMU?


          Rok 2009 oprócz światowego kryzysu gospodarczego, a może bardziej za jego sprawą powinien przynieść przełom w świadomości ludzi. Ludzie zobaczyli jak w tym samym czasie, gdy wmawia się im, że nie ma pieniędzy na podwyżki płac, a darmowa służba zdrowia i edukacja to utopia, banki, sprawcy kryzysu, dostają miliardy dolarów. Do tej pory w system bankowy   globalnie wpompowano 2,5 biliona dolarów z pieniędzy podatników, które zniknęły bez śladu. Nawet drobna część tej kwoty pozwoliłaby zapewnić jedzenie i dach nad głową dla wszystkich ludzi na świecie.
          Widać jak na dłoni, że tylko chciwość jest w tym systemie wynagradzana, a obecny porządek nie zapewnia ludziom  nawet podstawowych środków do życia, czas więc na podważenie dominującej obecnie ideologi liberalnej i wiary elit w niewidzialną rękę rynku. Po 20 latach transformacji, czas na uświadomienie sobie prawdy, iż żaden system nie rozwiąże z automatu nabrzmiałych problemów społecznych czy gospodarczych, że system to ludzie, którzy go tworzą i tylko od ich uczciwości i troski o los drugiego człowieka zależy dobrobyt całego społeczeństwa.
          Kolejne raporty GUS, OECD czy Eurostatu pokazują, że Polska znajduje się w czołówce europejskiej krajów o najwyższym rozwarstwieniu dochodów, przewodzimy Unii Europejskiej odnośnie ubóstwa wśród dzieci, najniższych wydatków na służbę zdrowia, wciąż ponad połowa Polaków żyje poniżej minimum socjalnego, a ponad 5 milionów żyje poniżej minimum egzystencji.
Niestety z powyższych faktów nie wyciąga się żadnych wniosków, od początku reform uparcie i doktrynersko  odrzuca się już na początku dyskusji o kierunkach rozwoju kraju, wszelkie choćby umiarkowanie socjaldemokratyczne rozwiązania. Co gorsza nikt już nie kontestuje niesprawiedliwości i biedy. Polskie społeczeństwo jest bierne, pogodzone z losem. Oto najsmutniejsze osiągnięcie transformacji ustrojowej.
          Pomimo tego polscy pracodawcy w swym owczym pędzie za coraz większymi zyskami, już pierwsze sygnały o kryzysie uznali  za doskonały pretekst do odbierania uprawnień pracowniczych oraz pogarszania standardów pracy i płacy. W działaniach tych dzielnie wspiera ich liberalna ekipa rządowa Donalda Tuska. Świadczy o tym przygotowany przez Ministerstwo Finansów plan ochrony gospodarki, uwzględniający jedynie postulaty pracodawców, a pomijający potrzeby pracowników, czy szerzenie psychozy strachu po przez sztuczne zawyżanie liczby bezrobotnych za sprawą zmiany zasad ubezpieczenia zdrowotnego osób pozostających bez pracy.
           Niestety polscy pracodawcy odwołują się tylko do standardów europejskich w zakresie, technologi, wydajności, poziomu swojego zysku, nie trzymając żadnych standardów w zakresie płac pracowników, chcąc niekiedy w kilka lat dorównać poziomem życia pracodawcom zachodnioeuropejskim, na których dorobek składała się praca nierzadko kilku pokoleń.
             Co gorsza, nie zdają sobie sprawy, że takie działanie jest bardzo krótkowzroczne i wcześniej czy później odczują to na własnej skórze, bo przecież sami swoich produktów nie wykupią, to pracownicy są ich rynkiem zbytu i tylko godziwe płace,  zwiększające popyt wewnętrzny mogą uchronić ich przed samo nakręcającą  się spiralą kryzysu.
              To nie jest nasz kryzys i nie zamierzamy za niego płacić, nie zgadzamy się na "prywatyzacje" zysków i "uspołecznianie kosztów.
              Dlatego ZWIĄZKI ZAWODOWE w interesie pracowników ale także dla dobra wszystkich Polaków w tym także pracodawców, będą walczyć o dostosowanie płac w Polsce do poziomu UE,  zwiększenie płacy minimalnej, respektowanie praw pracowniczych i konstytucyjnych, wolność słowa i wyznania, godne życie dla wszystkich a nie tylko sprytniejszych, aby wszyscy zrozumieli, że liczy się przede wszystkim człowiek  a nie zysk, a być może rok 2009 okaże się również rokiem przełomu.

                                                                          Przewodniczący Rady OPZZ
                                                                          Powiatu Radomszczańskiego
                                                                                 Roman Piotrowski



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz